tag:blogger.com,1999:blog-592455713134392984.post4636430515470284182..comments2024-03-01T18:02:19.809+01:00Comments on Blog Prawa Zamówień Publicznych: Prawo o zamówieniach publicznych opóźnia rozwój polskiej nauki?Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00025144641925743510noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-592455713134392984.post-25273273323062602002015-11-29T12:17:21.177+01:002015-11-29T12:17:21.177+01:00To raczej kwestia biurokracji, nie samych naukowcó...To raczej kwestia biurokracji, nie samych naukowców. Auditorhttp://auditor.sopot.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-592455713134392984.post-84473430008176631592015-10-31T13:01:27.413+01:002015-10-31T13:01:27.413+01:00Ciekawe spostrzeżenia. W pełni się z Tobą zgadzam....Ciekawe spostrzeżenia. W pełni się z Tobą zgadzam. Biuro Rachunkowe Radekhttp://www.brr.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-592455713134392984.post-46205613452400260942012-08-19T23:17:54.277+02:002012-08-19T23:17:54.277+02:00Bardziej przez samą ustawę niż przez administrację...Bardziej przez samą ustawę niż przez administrację. Co do "otrzymywania profitów od firmy", należałoby wiedzieć jak wygląda praca przy obsłudze postępowań by wysnuwać takie twierdzenia. Zgadza się, że jest wiele "dóbr i usług", które muszą być kupowane przez przetarg zupełnie niepotrzebnie, albo też ich kupowanie w drodze przetargu mija się z celem, ale administracja może mieć na to bardzo mały wpływ, jeśli w ogóle. Takie są niestety przepisy.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-592455713134392984.post-85505100307172813332012-07-10T16:04:04.930+02:002012-07-10T16:04:04.930+02:00To nie naukowcy wybierają najbardziej skomplikowan...To nie naukowcy wybierają najbardziej skomplikowane procedury, ale są do tego zmuszani przez administrację. Tajemnicą poliszynela jest, że administracja robi wszystko, żeby było jej wygodnie, albo żeby mogła dostać profit od firmy, która przetarg wygra. Żaden naukowiec, którego znam nie wpadłby na genialny pomysł babrania się w procedury PZP, gdyby miał możliwość kupna z wolnej ręki. Tragedią jest to, że wiedząc jaki konkretnie sprzęt potrzebuje do prowadzenia badań nie mogę go kupić, a nikt nie potrafi mi tego dobrze uargumentować. Bo czy jednym z celów PZP nie było czasem, żeby pieniądze publiczne były gospodarnie wykorzystane? I czy za gospodarne uważamy kupowanie starego, zapóźnionego technologicznie sprzętu, tylko dla tego, że firma, która miała go na magazynie zaoferowała najlepszą cenę? Miliony złoty są rok w rok marnowane na państwowych uczelniach tylko dla tego, że Prawo nie nadąża za technologią...Anonymousnoreply@blogger.com