Już sama skala rynku zamówień publicznych nakazuje bardzo bacznie
obserwować to kto i w jaki sposób wydatkuje pieniądze publiczne, czyli
zamawiających. Objęci są oni licznymi kontrolami (np. ze strony Najwyższej Izby
Kontroli, Urzędu Zamówień Publicznych czy Regionalnych Izby Obrachunkowych).
Ich działania kontrolowane są również przez samych wykonawców ubiegających się
o zlecenia publiczne, którzy wyposażeni zostali w możliwość odwoływania się do
Krajowej Izby Odwoławczej. Sprawna kontrola zamawiających to jednak za mało,
aby system zamówień publicznych funkcjonował poprawnie. Konieczne jest do tego
jeszcze dobre prawo zamówień publicznych. Dobre prawo jednak to nie tylko
takie, które jest pozytywnie oceniane przez sektor prywatny, czyli wykonawców. To
także takie, które daje zamawiającym narzędzia do profesjonalnego i sprawnego
wydatkowania pieniędzy publicznych. Pod tym kątem jednak rzadko ocenia się
regulacje w naszym kraju. Nie brakuje tymczasem opracowań, które wskazują na
bariery w zamówieniach publicznych dla przedsiębiorców (w tym względzie można
chociażby wskazać bardzo dobrą inicjatywę Konfederacji Lewiatan, która
rokrocznie przygotowuje „Czarną listę barier” w rozwoju przedsiębiorczości).
Brakowało jednak podobnej
analizy przepisów pod kątem potrzeb sektora publicznego. W tym celu powstała
„Czarna Lista Barier dla Zamawiających”, będąca opracowaniem barier zgłaszanych
przez sektor publiczny. Mam nadzieję, że pierwsza edycja naszej „Czarnej listy”
będzie cennym źródłem informacji o problemach zamawiających i przyczyni się do
ożywienia dyskusji na temat wad i zalet polskiego prawa zamówień publicznych - czytamy w raporcie "Czarna Lista Barier dla Zamawiających - Edycja 2014" przygotowanym przez pismo "Zamawiający. Zamówienia Publiczne w Praktyce".
Pełna treść raportu do pobrania pod tym linkiem.
Wyszukiwarka przetargów publicznych biznes-polska.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz