W ramach zamówień publicznych są obecnie prowadzone przetargi na nowe bloki energetyczne o łącznej wartość ok. 35 mld zł. Również w kolejnych latach państwowe grupy energetyczne planują wielomiliardowe przedsięwzięcia w nowe moce. Jak przy tak kosztownych i skomplikowanych inwestycjach sprawdzają się zamówienia publiczne? - czytamy na portalu wnp.pl
W pierwszym rzędzie należy wskazać, iż są to przetargi bardzo czasochłonne. Po pierwsze, dlatego, że oferty technicznej wymaga kilku miesięcy żmudnej i wytężonej pracy. Natomiast do skonstruowania oferty ostatecznej wykonawca musi już co najmniej rok wcześniej zacząć zbierać oferty od swoich poddostawców i podwykonawców.
Po drugie, w praktyce okazuje się, iż najlepszym trybem w tego typu zamówieniach są negocjacje z ogłoszeniem, gdyż są to bardzo skomplikowane inwestycje, w których zamawiający nie posiadają wystarczającego rozeznania i wiedzy. Doświadczenia z ostatnich przetargów pokazują w praktyce, że poza etap prekwalifikacji nigdy nie udaje się wyjść podmiotom, które nie mają żadnego doświadczenia w tym sektorze - tak więc powoływanie się na potencjał podmiotów trzecich może okazać się bardzo nieskuteczną taktyką dla wykonawców.
Cena w tego typu przetargach zazwyczaj nie jest jedynym kryterium. Kryteria oceny ofert w już trwających postępowaniach w głównej mierze bazują na cenie, która na zwykle stanowi 80-90 proc. wagi oceny oferty. W nowszych przetargach, np. w Elektrowni Jaworzno III, kryterium ceny jest niższe i wynosi 74 proc., a reszta to wskaźniki techniczne
źródło: wnp.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz