Coroczne raporty Urzędu Zamówień
Publicznych podsumowujące funkcjonowanie rynku zamówień publicznych w Polsce
wskazują, że niekwestionowanym „liderem” wśród trybów wyboru wykonawcy jest przetarg nieograniczony. Z jednej strony nie można się
temu dziwić, z drugiej jednak rodzi się pytanie o pewien automatyzm i
przyzwyczajenie, jakie często zarzucane jest pracownikom wydziałów zamówień
publicznych w kwestii wyboru trybu dla danego postępowania. Pytanie to staje się od pewnego czasu coraz aktualniejsze w obliczu
rosnącej popularności PPP.
Przypomnijmy - art. 4 ust. 2 ustawy o
partnerstwie publiczno-prywatnym przewiduje możliwość wyboru
partnera prywatnego w oparciu o przepisy prawa zamówień publicznych.
Jednocześnie, przepis ten nie wskazuje konkretnego trybu postępowania
pozostawiając stronie publicznej daleko idącą swobodę w tym zakresie. Obok
przetargu nieograniczonego do dyspozycji podmiotu publicznego pozostają zatem
dodatkowo wszystkie pozostałe tryby uregulowane w ustawie.
W wielu publikacjach
ekspertów, jak również w dokumentach programowych Komisji Europejskiej
rekomendowany trybem wyłonienia partnera prywatnego jest dialog konkurencyjny.
Czy zawsze jest to rozwiązanie optymalne?
Zgodnie z art. 60 b
u.p.z.p.
Zamawiajacy może udzielić zamówienia w trybie
dialogu konkurencyjnego, jeżeli zachodzą łącznie nastepujące okoliczności:
1) nie jest możliwe udzielenie zamówienia w trybie
przetargu nieograniczonego lub przetargu ograniczonego, ponieważ ze względu na
szczególnie złożony charakter zamówienia nie
można opisać przedmiotu zamówienia zgodnie z art. 30
i 31 lub obiektywnie określić uwarunkowań prawnych lub finansowych wykonania
zamówienia;
2) cena nie jest jedynym kryterium wyboru
najkorzystniejszej oferty.
Nie ulega wątpliwości, że
wskazane powyżej przesłanki aktualizują się w niemal wszystkich
przedsięwzięciach partnerstwa publiczno-prywatnego. Należy pamiętać, że
projekty PPP cechuje z reguły większy poziom skomplikowania niż ten spotykany w
przypadku „tradycyjnych” zamówień. Wskazywaną zaletą PPP jest ponadto możliwość
skorzystania z know-how i doświadczenia inwestora branżowego. Jak zatem
osiągnąć to bez spotkania z nim na etapie toczącej się procedury? Pytanie
wydaje się retoryczne. Sama ustawa o PPP wskazuje na kluczowy element współpracy stron umowy partnerskiej. By współpraca ta
przebiegała sprawnie, konieczne jest uprzednie ułożenie jej zasad. A temu
powinny być poświęcone negocjacje na etapie procedury
wyboru partnera prywatnego.
To właśnie one stanowią o istocie dialogu i innych trybów o charakterze
negocjacyjnym. Negocjacje służą opracowaniu optymalnego dla obydwu stron
kształtu projektu – tak, by każdy osiągnął zamierzone cele. Tryb przetargowy zalet takich nie posiada. Dlatego też warto wybierać partnerów
prywatnych w trybie dialogu konkurencyjnego (lub negocjacji z ogłoszeniem),
które pozwalają na wspólne ukształtowanie ram przyszłej współpracy.
Przykłady płynące z rynku
wskazują, że podmioty publiczne nie wykluczają przetargu w celu wyboru partnera
prywatnego. I w przypadku niektórych projektów nie musi
to być błędem. Chodzi
o przedsięwzięcia, których zasady funkcjonowania są na tyle klarowne (np.
budowa i utrzymanie obiektu w ściśle określonym zakresie w zamian za opłatę za
dostępność), że brak jest w opinii podmiotu publicznego konieczności
doprecyzowania przedmiotu partnerstwa. Nie ulega wątpliwości, że przy pewnego
rodzaju projektach wybór inwestora w drodze przetargu może się sprawdzić i nie
musi skutkować problemami na etapie realizacji umowy PPP. Należy jednak zwrócić
uwagę, że odbywając choćby jedną rundę negocjacyjną z potencjalnymi partnerami
prywatnymi można lepiej poznać ich oczekiwania i poruszyć kwestie mające
kluczowe znaczenie dla postępowania. Warto zatem zawsze zastanowić się czy
krótszy czas postępowania w trybie przetargu powinien mieć prymat nad
możliwością lepszego przygotowania projektu od strony merytorycznej.
Należy podkreślić, że
stosowanie procedur selekcyjnych uwzględniających etap negocjacji zasadne jest
zawsze w przypadku, gdy partner prywatny odpowiedzialny ma być za sferę
zarządzania przedsięwzięciem. Wielowątkowość tego obowiązku (często powiązana z
utrzymaniem określonej infrastruktury) powoduje, że arbitralne określenie przez
podmiot publiczny zakresu przedsięwzięcia nie byłoby zasadne, a dodatkowo
przełożyć mogłoby się na małe zainteresowania postępowaniem wśród potencjalnych
inwestorów. Co również istotne, w ramach dialogu lub negocjacji omówić należy
dokładnie zasady finansowania przedsięwzięcia przez potencjalnych partnerów
prywatnych. Doświadczenia rynkowe wskazują, że wiele postępowań nie kończy się
sukcesem w postaci zawarcia umowy właśnie z uwagi na trudności w opracowaniu
finansowej części przedsięwzięcia.
Autor: Damian Michalak
www.pppwpraktyce.com
|
Wszyscy, którzy chcieliby
wesprzeć Blog Prawa Zamówień Publicznych w tym konkursie mogą wysłać sms o
treści B00231 na numer 7122.
Koszt SMS to jedynie 1,23 zł.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz