W dniu
27 maja 2014 roku, miałem okazję uczestniczyć w konferencji pod tytułem
"Bankowalność projektów PPP".
Konferencja została zorganizowana przez
Ministerstwo Gospodarki. Składała się z dwóch paneli. Pierwszy dotyczył
podziału ryzyka pomiędzy stronami transakcji PPP, drugi natomiast umów
bezpośrednich i step-in right. Do udziału w panelach zaproszeni zostali przedstawiciele
wykonawców, instytucji doradczych oraz finansowych a także przedstawiciele
sektora publicznego (niestety pani skarbnik z Katowic nie dotarła).
Pierwsza dyskusja panelowa toczyła się zatem
wokół tego jakie ryzyka po czyjej stronie powinny się znaleźć. Uczestnicy
wskazywali na to, że dla wykonawców najlepiej część ryzyk żeby ponosił partner
publiczny. Również dla instytucji finansowych taki model przesunięcia ryzyka
jest optymalny. Tymczasem - jak stwierdzono - większość samorządów chciałoby wszystkie
ryzyka przenieść na partnera prywatnego. Pewnym rozwiązaniem wyjścia z tego
konfliktu interesów, wydaje się wyeksportowanie częściowego ryzyka poza
partnerów umowy PPP, poprzez zapewnienie określonych uprawnień partnerom w
umowach z podmiotami trzecimi realizującymi daną inwestycję. Na koniec tej
dyskusji, głos zabrali również inni uczestnicy konferencji. Podkreślano
konieczność zmian legislacyjnych, tak aby projekty PPP w Polsce stały się
powszechniejsze. Ciekawym głosem w dyskusji była opinia pani Agnieszki
Gajewskiej (Infralinx), która stwierdziła, że żadne nowelizacje prawa nic nie
dadzą, jeśli w Polsce nie wyrobi się dobra praktyka zawierania PPP.
Moim zdaniem zmiany są konieczne zarówno w sferze
prawa, jak i w sferze praktyki. Po kilku latach obowiązywania ustawy, pewne
rzeczy należałoby zmodyfikować i przystosować do panujących realiów, ale
niezmiernie ważna jest też chęć zawierania przez wszystkie podmioty umów o PPP.
Dotyczy to zwłaszcza partnerów publicznych, co zgodnie podkreślali wszyscy uczestnicy
panelu.
Innym ciekawym pomysłem godnym uwagi, jest stworzenie ciała doradczego dla
wszystkich parterów publicznych. Organizacji czy instytucji powołanej przy
administracji samorządowej, która by wspierała samorządy w przygotowaniu i
realizacji projektów PPP. Taki podmiot mógłby powstać np. w oparciu o
środowisko naukowe, chociażby takie jak zrzeszone w Fundacji "Wsparcie
naukowe partnerstwa publiczno-prywatnego" (http://wnppp.pl/).
Druga część konferencji dotyczyła w szczególności
prawa interwencji (step-in right). Rozpoczęła się od wystąpienia r.pr.
Agnieszki Lipskiej (Allen & Overy). Wystąpienie to w zamierzeniu miało
przybliżyć uczestnikom kwestie umów bezpośrednich oraz właśnie instytucję
step-in right, niemniej jednak odniosłem wrażenie, że bardziej było próbą
"zareklamowania" tego rozwiązania w celu wypracowania odpowiednich
zmian legislacyjnych.
Ogólnie rzecz biorąc banki finansujące projekt
PPP, chciałyby mieć uprawnienie do wskazania innego partnera prywatnego w
miejsce tego wybranego w ramach stosownych procedur wynikających z przepisów
prawa, w sytuacji kiedy partner ten nie wywiązywałby się ze swoich umownych
obowiązków. Jak rozumiem nowy partner wskazywany byłbym bez jakichkolwiek
procedur, w sposób zupełnie dowolny przez bank. Rodzi to uzasadnione
wątpliwości co do zgodności takiego rozwiązania z obowiązującymi przepisami
prawa polskiego oraz regulacjami unijnymi.
Rozwiązanie moim zdaniem zupełnie niemożliwe do
wprowadzenia do porządku prawnego, również z uwagi na regulacje zawarte w
dyrektywach unijnych. Prowadziłoby bowiem wprost do ominięcia ustawowych
procedur wyboru partnera prywatnego.
Podsumowując konferencja ciekawa, uczestnicy
paneli dyskusyjnych doskonale zorientowani w praktyce PPP w Polsce, co
przerodziło się w ciekawą dyskusję i interesujące spostrzeżenia. Czy będzie to
jednak miało wpływ na rozwój projektów PPP ? Tego niestety nie wiem, być może
czas pokaże. Niemniej zawsze warto spotkać się i dyskutować.
* * *
Autor: Robert Zugaj
Wyszukiwarka przetargów publicznych biznes-polska.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz