piątek, 28 października 2011

O czym debatowano w Krajowej Izbie Gospodarczej w trzy lata od wejścia w życie noweli ustawy o PPP?

W styczniu 2012 roku miną trzy lata od wejścia w życie nowelizacji ustawy o Partnerstwie Publiczno-Prywatnym. Na pytania dotyczące wpływu przedmiotowej regulacji na rozwój modelu PPP i ewentualnych barier dla dalszych rekomendacji, odpowiedzieli 24 października 2011 r. w trakcie debaty w Krajowej Izbie Gospodarczej: Mieczysław Bąk - zastępca sekretarza generalnego KIG, Andrzej Panasiuk - prezes TK Telekom, Bartosz Korbus - dyrektor ds. strategii i rozwoju Instytutu PPP,  Lech Witecki - generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad oraz Maciej Dobieszewski z Ministerstwa Gospodarki.


Poniżej przedstawiamy główne tezy ich wystąpień:


Zdaniem Mieczysława Bąka, istotną przeszkodą w usuwaniu barier związanych z PPP jest brak dużej liczby projektów oraz wzorów dokumentów, które realizację takich przedsięwzięć mogłyby ułatwić.

Andrzej Panasiuk podkreślił potrzebę funkcjonowania ośrodka koordynacji PPP, również w zakresie zamówień publicznych oraz fakt, że rozkwit PPP zawsze wiąże się ze wzrostem potrzeb.  - Jeśli jest coś, czego nie potrafimy zrobić wydajniej, taniej i lepiej niż konkurenci, nie ma sensu, żebyśmy to robili i powinniśmy zatrudnić do wykonania tej pracy kogoś, kto zrobi to lepiej niż my - zacytował Henrego Forda. Jednostka PPP powinna, jego zdaniem, koncentrować się na doradztwie, nie na administrowaniu.

Bartosz Korbus zwrócił uwagę, iż istnieje rozziew pomiędzy wymaganiami strony publicznej a oczekiwaniami sektora prywatnego - Im lepsze zrozumienie, tym więcej kontraktów - podsumował. Dodał też, że rok 2011, pomimo niewielkiej liczby projektów, ma szanse przynieść dwie duże umowy PPP – zawartą już umowę na  budowę szpitala powiatowego w Żywcu oraz zbliżającą się wielkimi krokami umowę dla poznańskiej spalarni odpadów. Jego zdaniem, potrzebna jest krajowa polityka PPP. Przełomem mogą okazać się także pierwsze rządowe projekty PPP.

Lech Witecki akcentował potrzebę wykazania się odpowiednią wolą i determinacją ze strony decydentów, którzy tak jak Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przy projektach autostradowych, będą czasami musieli latami przygotowywać swoje projekty do realizacji.  Podkreślił także rolę banków w procesie przygotowywania projektów oraz konieczność opracowywania takich ram projektu, które będą dla nich akceptowalne.

Maciej Dobieszewski podkreślił, że sama ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym tworzy jedynie ogólne ramy, PPP nie jest bowiem instytucją nową, lecz umiejętnością stosowania już dostępnych narzędzi. Podmioty publiczne gorzej poruszają się na płaszczyźnie stosunków cywilno-prawnych, a ich oczekiwania są często nierealistyczne. Jego zdaniem, wsparcie instytucjonalne jest niewystarczające; podmiotom publicznym powinien być udostępniany darmowy consulting. Nie powinno się także promować PPP wtedy, gdy nie jest to w danym przypadku najefektywniejszy sposób realizacji inwestycji. 

Zdaniem Krajowej Izby Gospodarczej, zaakcentowanym w materiale przygotowanym dla dziennikarzy na debatę o PPP, "promocja pokazująca możliwości i korzyści wypływające ze współdziałania instytucji publicznych z przedsiębiorcami, zapewnienie podmiotom bezpieczeństwa prawnego, pozytywny klimat polityczny, a także stworzenie możliwości reasekuracji projektów inwestycyjnych" – to najważniejsze działania, które należy podjąć, aby idea partnerstwa-publiczno prywatnego efektywnie przyczyniała się do rozwoju gospodarczego Polski. W ocenie KIG, "dodatkową zachętą jest fakt, iż Ministerstwo Rozwoju Regionalnego planuje wspierać samorządy, które realizują inwestycje wspólnie z prywatnymi firmami w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Niewątpliwie potrzebne jest zapewnienie podmiotom poczucia bezpieczeństwa prawnego (potrzeba jednolitej i wiążącej interpretacji przepisów) oraz pozytywny klimat polityczny wokół tejże formuły".   

źródło: Platforma PPP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz