czwartek, 21 lutego 2013

Czy można wyłączyć Prezesa UZP z postępowania?

To się okaże. Prezes Agencji Rynku Rolnego chce wyłączenia z rozprawy prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Jeśli tak by się stało, nikt nie mógłby podważyć jego wyboru z wolnej ręki.



Chodzi o zamówienie, które ma być udzielone z wolnej ręki przez Agencję Rynku Rolnego na serwis jej systemów informatycznych. Zastosowanie trybu niekonkurencyjnego zostało podważone przez firmę zainteresowaną tym kontraktem. Krajowa Izba Odwoławcza nie uwzględniła odwołania, uznając, że były podstawy do wyboru z wolnej ręki. Na tym etapie do sprawy włączył się prezes Urzędu Zamówień Publicznych, który skorzystał ze swoich uprawnień ustawowych i skierował skargę do sądu. Spory tego typu to nic nowego. Instytucje państwowe z oczywistych względów wolą udzielać zamówień z wolnej ręki, z kolei UZP ma stać na straży przestrzegania procedur. Nowością jest natomiast wniosek złożony przez pełnomocnika ARR podczas rozprawy. Po raz pierwszy w historii padło w nim żądanie wyłączenia ze sprawy prezesa UZP. Argumentem za tym przemawiającym ma być brak obiektywizmu tego ostatniego - czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz