"Rzeczpospolita"
informuje, że Ministerstwo Obrony Narodowej chce kupić okręty podwodne
dla polskiej armii. Wartość zamówienia? 1,5 miliarda euro. Może się
wydawać, przetarg jak każdy inny. Nic bardziej błędnego. Chociaż
niemiecki okręt typu 212A nie spełnia obowiązkowych wymagań
taktyczno-technicznych dotyczących m.in. uzbrojenia rakietowego, systemu
ratownictwa i napędu, to Ministerstwo Obrony Narodowej nie odrzuciło
oferty niemieckiego koncernu ThyssenKrupp Marine Systems.
Więcej na ten temat w artykule Niebywała sytuacja! Zmienili warunki przetargu pod wykonawcę?
Wyszukiwarka przetargów publicznych biznes-polska.pl
Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 3.04.2009 r. (sygn. akt: KIO/UZP 368/09)
OdpowiedzUsuńKształtowanie poszczególnych kryteriów oceny ofert nie jest działaniem dowolnym, a ich kształt musi mieć swoje uzasadnienie w istniejących potrzebach jednostki zamawiającej. Zamawiający uprawniony jest do prowadzenia postępowania (w tym ustalania kryteriów oceny ofert), w wyniku którego nabędzie najbardziej użyteczny z jego punktu widzenia...
W poruszonej sprawie chodzi o warunki jakim musi odpowiadać sprzęt, ale ustalenie kryteriów oceny też dotyczy przedmiotu zamówienia. Według mnie mieliśmy za wysokie aspiracje co do sprzętu i okazało się , że go nie wykorzystamy w pełni. Teraz szukamy czegoś co nie będzie tak drogie a jednocześnie będzie najbardziej użyteczne dla armii. Wszystko to może świadczyć o braku koordynacji zarządzania przy takich zakupach (bałagan).