wtorek, 6 maja 2014

O warunku bez warunku

Od czasu do czasu zdarza mi się – przeglądając ogłoszenia o zamówieniu – natrafić na przypadek, w którym zamawiający niby to warunek postawi, ale jednak go nie ma. Bywa, że zamawiający postawi warunek, ale w warunku tym nie wyznaczy żadnego progu, jaki powinien być spełniony, aby uznać warunek za spełniony. Podobnie w częstszych chyba sytuacjach, gdy zamawiający zażąda złożenia dokumentu, jednak nie postawi warunku, jaki ten dokument ma potwierdzać. Jaki jest skutek takiego postępowania? Bywa nieciekawy – zamawiający jest przeświadczony, że warunek jest postawiony, tymczasem on w praktyce po prostu nie działa. Choć nie zawsze :)

 
Spójrzmy na początek na pierwszą sytuację. Zamawiający stawia warunek – np. aby wykonawca posiadał doświadczenie albo aby był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w zakresie prowadzonej działalności, i żąda na na potwierdzenie tego faktu odpowiednich dokumentów (trzymając się przykładów – w pierwszym wypadku wykazu robót z dokumentami potwierdzającymi należyte wykonanie, w drugim wypadku opłaconej polisy). Problem w tym, że nie określa, jakim doświadczeniem ma dysponować wykonawca na potwierdzenie spełniania warunków udziału w postępowaniu, ani na jaką sumę owo ubezpieczenie powinno opiewać. W praktyce oznacza to, iż w postępowaniu będzie mógł brać udział każdy wykonawca, posiadający jakiekolwiek doświadczenie i jakąkolwiek polisę. Ta polisa może być wystawiona choćby i na 100 zł – ale jest. Owszem, agent ubezpieczeniowy, do którego przyjdzie wykonawca z prośbą o taką polisę na początku będzie się śmiał pod nosem z wykonawcy, ale chwilę potem będzie już razem z wykonawcą śmiał się z zamawiającego. Zamawiający może – po otrzymaniu takiej polisy – powątpiewać w zdolność wykonawcy do wykonania zamówienia, ale wykluczyć go z postępowania nie może.

Wariantem powyższego przypadku jest sytuacja, gdy zamawiający opisze warunek posługując się tak ogólnymi sformułowaniami, że w zasadzie każdy się załapie. Napisze na przykład, że wykonawca ma mieć polisę o sumie gwarancyjnej odpowiedniej do przedmiotu zamówienia. Albo doświadczenie w podobnych robotach czy usługach. Trudno post factum warunki precyzować, one powinny być jasne przed otwarciem ofert czy wniosków…
 
Tak samo w przypadku żądania dokumentów bez postawienia warunków. Zamawiający nie stawia żadnego warunku w zakresie doświadczenia czy ubezpieczenia, ale żąda wykazu robót z potwierdzeniem należytego wykonania oraz opłaconej polisy. Jednak jeśli wykonawca tych dokumentów nie złoży, zamawiający nie ma podstaw do wyciągania wobec niego jakichkolwiek konsekwencji. Wszak wykluczyć może wykonawcę, który nie wykaże spełniania warunków udziału w postępowaniu, ale skoro warunków w postępowaniu nie było – nie ma za co go wykluczyć. Tymczasem zamawiający niekiedy próbują.
 
Ciekawy przypadek w tym zakresie opisano w publikacji UZP „Wyniki przeprowadzonych w 2013 r. przez Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych kontroli zamówień współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej”. W punkcie IV.2.1 znajduje się przykład postępowania, w którym zamawiający postawił warunek w zakresie doświadczenia, opisując parametry wymaganego doświadczenia – ilość usług, ich przedmiot oraz czas, w którym były wykonywane. Następnie zażądał od wykonawców złożenia wykazu usług uwzględniającego ich wartość, a wobec nieuzupełnienia takich dokumentów, wykluczył ich – bo nie znał wartości. Na jakiej podstawie? Cóż, podał art. 24 ust. 2 pkt 4 Pzp, lecz trudno wskazać, spełnienia jakiego warunku wykonawca nie wykazał. Wszak w wykazach było wszystko, co było konieczne do oceny spełnienia warunku, a wartość, która miała w nich się znajdować, była do tego absolutnie zbędna. Przesłanka z art. 24 ust. 2 pkt 4 Pzp nie została zatem spełniona…
 
Żądanie złożenia dokumentu bez postawienia warunku udziału w postępowaniu stanowi niewątpliwie naruszenie art. 25 ust. 1 Pzp. Skoro bowiem warunku nie ma, dokumenty nie są do niczego potrzebne, a zatem nie są niezbędne do przeprowadzenia postępowania. Zwykle jednak jest to wada, która wpływu na postępowanie nie ma – wszak niezłożenie dokumentu niczym wykonawcy nie grozi.
 
Zanim jednak rzucony zostanie kamień pod adresem zamawiającego, który w siwz rubryczkę „warunki” pozostawi pustą, a rubryczkę „dokumenty na potwierdzenie spełniania warunków” szczelnie wypełni, należy pamiętać o jednym drobiazgu – dość często w praktyce zdarza się, że chociaż rubryczka „warunki” pozostaje pusta, to warunki jednak są opisane poprzez odpowiedni opis dokumentu. Np. nie ma odrębnie opisanego warunku doświadczenia, ale jest dokument opisany jako: „wykaz co najmniej dwóch robót budowlanych wykonanych w okresie ostatnich 5 lat przed wszczęciem postępowania, których przedmiotem była budowa, przebudowa lub remont dróg asfaltowych o wartości co najmniej 100 tys. zł każda”. Może nie jest to modelowy przykład postępowania, ale warunki ostatecznie zdefiniowane są.
 
Ps. Z drugiej strony – bliska jest mi idea warunków również nie zerojedynkowych i ocenianych nie tylo na podstawie wzorca z ogłoszenia czy siwz. Ale to w zasadzie tylko idea. O tym innym razem.
 
* * *
Autor: Grzegorz Bednarczyk
Tekst pierwotnie opublikowano na stronie autora: "W szponach zamówień
 
 
Wyszukiwarka przetargów publicznych biznes-polska.pl

1 komentarz:

  1. Dodałbym jeszcze, że w opisanej sytuacji mogą jednak wystąpić dla zamawiającego konsekwencje, jeżeli realizuje projekt dofinansowany ze środków UE. Obowiązujący Taryfikator za naruszenie art. 25 ust. 1 Pzp, poprzez żądanie od wykonawców
    oświadczeń lub dokumentów, które nie są niezbędne do przeprowadzenia postępowania przewiduje korektę w wysokości 5% wydatków kwalifikowanych.

    OdpowiedzUsuń