Kilka razy już na łamach „szponów” sięgałem po temat faktycznego dysponowania potencjałem przez wykonawców wykazujących spełnianie warunków udziału w postępowaniu. Przede wszystkim postulując, aby wykonawca nie mógł określonym potencjałem posługiwać się w postępowaniu w sytuacji gdy potencjał jest już wykorzystywany gdzie indziej. Przykłady – kierownik budowy wpisany do oferty, a tymczasem mający zaklepany terminarz na następne dwa lata. Zdolność kredytowa wykazana w informacji banku, ale zjadana na inne przedsięwzięcie, które wykonawca realizuje. Wytwórnia asfaltu pokazana w ofercie, której jednak zdolności produkcyjne są już wyczerpane umowami zawartymi na dłuższy czas. I tak dalej (poprzednie teksty – m.in. tu,tu i tu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz