Etaty są droższe, jednak jest to inwestycja, która może zwrócić się budżetowi państwa.
Nad tym, co zrobić, by przy wykonywaniu zamówień publicznych były
stosowane umowy o pracę, zastanawiali się uczestnicy debaty
przygotowanej przez organizację Pracodawcy RP.
Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej,
zwracał podczas niej uwagę, że zatrudnienie przy zamówieniach
publicznych na etacie jest po prostu dobrą inwestycją. Ci, którzy
uzyskali takie zatrudnienie dzięki temu, że taki warunek postawili
zamawiający, o wiele lepiej pracują, mają zupełnie inne nastawienie do
pracy. Środki, które wydawałoby się, dodatkowo obciążą budżet – bo
oferty firm zatrudniających na etatach będą zapewne wyższe od tych,
które zatrudniają na tzw. śmieciówkach – i tak wrócą do budżetu w
postaci opłacanych od etatów składek.
więcej przeczytasz w Rzeczpospolitej, Katarzyna Borowska
Dobrze, może ruszy się coś w sprawie tych śmieciówek.
OdpowiedzUsuń