W
przetargu na dokumentację i nadzór nad ważnym projektem przebudowy
stacji Warszawa Zachodnia PKP PLK zaskoczyła kryteriami wyboru
wykonawcy. Cena będzie stanowiła o nim w zaledwie 30 procentach.
Zarządca infrastruktury jest chwalony za to postępowanie przez
ekspertów.
Zamówienie dotyczy wykonania dokumentacji projektowej, przetargowej oraz
prowadzenie nadzoru autorskiego nad opracowaną dokumentacją dla
realizacji robót budowlanych związanych z przebudową stacji Warszawa
Zachodnia. Odbędzie się ona w ramach projektu związanego z pracami na
linii średnicowej na odcinku Warszawa Wschodnia – Warszawa Zachodnia.
W przetargu na Warszawę Zachodnią, zamawiający określił trzy kryteria
oceny przetargów. Głównym parametrem są kwalifikacje i doświadczenie
firmy – 50%, następnie cena – 30% oraz czas realizacji umowy – 20%.
Eksperci chwalą PKP PLK
Cena jako kryterium mniejszościowe to wciąż novum w polskich zamówieniach publicznych, także w PKP PLK. Postępowanie zarządcy infrastruktury w tej sprawie chwali Tomasz Latawiec, prezes Stowarzyszenia Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców (SIDiR). Jego zdaniem, co do zasady najkorzystniejsza oferta na usługi intelektualne powinna być wybierana w oparciu przede wszystkim o kryteria jakościowe a nie cenę. – Według mnie w przypadku przedmiotowego przetargu na opracowanie dokumentacji dla jednej z najtrudniejszych inwestycji kolejowych w Polsce cena nie powinna mieć znaczenia – zaznacza Latawiec.
– Chodzi o to aby wybrać podmiot, który wykona prace o jak najwyższej jakości biorąc pod uwagę umiejętności techniczne oraz znajomość specyfiki polskiego kolejnictwa. Cena nie powinna być w takich założeniach elementem decydującym a nawet przeważającym – mówi Piotr Faryna, prezes Tor-Audytor i dyrektor biura zrzeszającej pracodawców kolejowych organizacji Railway Business Forum. – To bardzo dobry sygnał i w przypadku prac eksperckich dobra proporcja wag kryteriów wyboru – dodaje.
– Ważne jest aby praca była wykonana za rozsądną cenę i jak najszybszym terminie ale najważniejsze jest żeby była wykonana dobrze. Większe prawdopodobieństwo dobrego wykonania gwarantuje podmiot posiadający najwyższe kompetencje – mówi Faryna. Jego zdaniem waga ceny na poziomie 30 procent może być nawet nieco za niska, a to dlatego, że ostatnio obserwuje się coraz mniejsze rozpiętości cen pomiędzy oferentami w przetargach. – Różnice pomiędzy zwycięzcą a kolejnymi uczestnikami wynoszą niekiedy parę procent. Niemniej nie można wracać do sytuacji sprzed kilku lat kiedy przy wysokim udziale ceny to kryterium decydowało a nie wiarygodność wykonawcy – zaznacza ekspert.
Cena jako kryterium mniejszościowe to wciąż novum w polskich zamówieniach publicznych, także w PKP PLK. Postępowanie zarządcy infrastruktury w tej sprawie chwali Tomasz Latawiec, prezes Stowarzyszenia Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców (SIDiR). Jego zdaniem, co do zasady najkorzystniejsza oferta na usługi intelektualne powinna być wybierana w oparciu przede wszystkim o kryteria jakościowe a nie cenę. – Według mnie w przypadku przedmiotowego przetargu na opracowanie dokumentacji dla jednej z najtrudniejszych inwestycji kolejowych w Polsce cena nie powinna mieć znaczenia – zaznacza Latawiec.
– Chodzi o to aby wybrać podmiot, który wykona prace o jak najwyższej jakości biorąc pod uwagę umiejętności techniczne oraz znajomość specyfiki polskiego kolejnictwa. Cena nie powinna być w takich założeniach elementem decydującym a nawet przeważającym – mówi Piotr Faryna, prezes Tor-Audytor i dyrektor biura zrzeszającej pracodawców kolejowych organizacji Railway Business Forum. – To bardzo dobry sygnał i w przypadku prac eksperckich dobra proporcja wag kryteriów wyboru – dodaje.
– Ważne jest aby praca była wykonana za rozsądną cenę i jak najszybszym terminie ale najważniejsze jest żeby była wykonana dobrze. Większe prawdopodobieństwo dobrego wykonania gwarantuje podmiot posiadający najwyższe kompetencje – mówi Faryna. Jego zdaniem waga ceny na poziomie 30 procent może być nawet nieco za niska, a to dlatego, że ostatnio obserwuje się coraz mniejsze rozpiętości cen pomiędzy oferentami w przetargach. – Różnice pomiędzy zwycięzcą a kolejnymi uczestnikami wynoszą niekiedy parę procent. Niemniej nie można wracać do sytuacji sprzed kilku lat kiedy przy wysokim udziale ceny to kryterium decydowało a nie wiarygodność wykonawcy – zaznacza ekspert.
Moim zdaniem to nawet dobrze, przynajmniej porządnie to może wykonają.
OdpowiedzUsuńkantor kraków
Pod warunkiem, że porządnie to wykonają. Przetarg może i dobry, ale gwarancji na porządne wykonanie nadal nie daje..
OdpowiedzUsuń