Jacek Sadowy, prezes Urzędu Zamówień Publicznych, zapowiedział, że już za 4 lata przetargi publiczne w Polsce mogą być przeprowadzane w pełni w internecie.
Zmiany mają być wprowadzone w III etapach. Pierwszy etap to wprowadzenie komunikacji elektronicznej jako podstawowej formy komunikowania się między wykonawcami a zamawiającym. Drugi etap to przygotowanie systemu do porozumiewania się zamawiających z wykonawcami. Ma do tego posłużyć platforma ePUAP. Trzeci etap zakłada krok radykalny – obowiązkowe stosowanie formy elektronicznej. Wszystko, począwszy od zadawania pytań do specyfikacji, przez składanie ofert, aż do przesyłania informacji o wyborze najkorzystniejszej z nich, odbywałoby się za pośrednictwem internetu. Polska byłaby wówczas w awangardzie UE, gdyż pełną elektronizację zamówień publicznych wprowadzono jak na razie jedynie w Portugalia - czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.
Zmiany mają być wprowadzone w III etapach. Pierwszy etap to wprowadzenie komunikacji elektronicznej jako podstawowej formy komunikowania się między wykonawcami a zamawiającym. Drugi etap to przygotowanie systemu do porozumiewania się zamawiających z wykonawcami. Ma do tego posłużyć platforma ePUAP. Trzeci etap zakłada krok radykalny – obowiązkowe stosowanie formy elektronicznej. Wszystko, począwszy od zadawania pytań do specyfikacji, przez składanie ofert, aż do przesyłania informacji o wyborze najkorzystniejszej z nich, odbywałoby się za pośrednictwem internetu. Polska byłaby wówczas w awangardzie UE, gdyż pełną elektronizację zamówień publicznych wprowadzono jak na razie jedynie w Portugalia - czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz