czwartek, 17 maja 2012

Dlaczego Solid Security wygrał przed sądem?

Niedawno pisaliśmy o walce firmy Solid Security o to, aby mimo wpisu na czarną listę UZP móc startować w przetargach w Polsce. Firma wielokrotnie odwoływała się od decyzji zamawiających o wykluczeniu jej z przetargów do Krajowej Izby Odwoławczej a ta za każdym razem oddalała jej odwołania. Dopiero przed sądem firmie udało się wygrać, co może być mocnym argumentem w walce o kolejne przetargi.

Chodzi o wyrok Sądu Okręgowego IX Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 8 marca 2012 r (sygn. akt IX Ca 23/12) wydany na skutek skargi na orzeczenie KIO z 20 grudnia 2011 r. (sygn. akt KIO/UZP 2630/11), w którym sąd nakazał unieważnienie czynności wykluczenia Solid Security.

W uzasadnieniu do wyroku czytamy, iż KIO wysunęła błędne wnioski, jakoby z wyroku, który był podstawą wpisu Solid Security na czarną listę UZP wynikało, iż:
- firma niewykonała lub nienależycie wykonała zamówienie publiczne,
- do powstania szkody doszło na skutek wykonania umowy łączącej wykonawcę z zamawiającym,
- zachodził adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą a zachowaniem wykonawcy.

Sąd stwierdził, iż szkoda powstała w skutek kradzieży a nie wskutek nienależytego wykonania umowy. Inaczej mówiąc, do szkody mogłoby dojść nawet w przypadku należytego wykonania umowy. Fakt konieczności zapłaty określonej sumy przez Solid Security na rzecz zamawiającego nie wynikał zdaniem sądu z niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, ale z ponoszenia rozszerzonej odpowiedzialności na zasadzie ryzyka.

Tymczasem tylko niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy stanowi podstawę do wykluczenia wykonawcy na podstawie art. 24 ust. 1 pkt 1 PZP. W uzasadnieniu czytamy, iż uchronienie od kradzieży nie było obowiązkiem umownym ustalonym przez zamawiającego. Obowiązkiem tym było tymczasem dokonywanie czynności udaremniających powstanie szkody.

Sąd stwierdził, iż nie udowodniono (nie wynika to również z orzeczenia sądu będącego podstawą do wpisu na listę), że do kradzieży doszło na skutek zaniedbań wykonawcy. Tym samym nie udowodniono, że zachodzi związek przyczynowy pomiędzy szkodą a działaniem Solid Security.

Sąd wytknął również zamawiającemu, że w czasie postępowania przed KIO ograniczył się pod względem dowodowym jedynie do wskazania orzeczenia będącego podstawą wpisu na czarną listę UZP. Biorąc pod uwagę, iż to na zamawiającym ciąży ciężar udowodnienia, że zachodzą przesłanku wykluczenia, sąd uznał, iż inicjatywa dowodowa zamawiającego była niewystarczająca.

* * *

Autor: Witold Jarzyński


2 komentarze:

  1. Łukasz Bąk18 maja 2012 12:23

    Ten wyrok wydaje się być o tyle "nieaktualny", że zamawiający ma obecnie lepszego bata na wykonawców - art. 24 ust. 1 pkt 1a. Myślę, że w przypadku złożonych zamówień nie jest trudno zamawiającemu skreować przesłanki rozwiązania i rozwiązać umowę, tylko po to, by wykluczyć wykonawcę z przyszłych postępowań przez okres 3 lat. Aktualnie w ETS toczy się sprawa, w przedmiocie tego, czy art. 24 ust. 1 pkt 1a ma zastosowanie do wypowiedzeń, które zaistniały przed jego wejściem w życie. Ciekawy jestem rozstrzygnięcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ma Pan rację. Z tym, że orzecznictwo KIO łagodzi skutki tego przepisu:

    http://blogprawazamowienpublicznych.blogspot.com/2012/05/orzecznictwo-agodzi-skutki-art-24-ust-1.html

    Zamawiający tak czy inaczej musi udowadniać przesłanku wykluczenia.

    pozdrawiam
    Witold Jarzyński

    OdpowiedzUsuń