Ustawodawca wprowadził
do art. 2 pkt. 9B definicję umowy o podwykonawstwo. Zgodnie z nią
„należy przez to rozumieć umowę w formie pisemnej o charakterze
odpłatnym, której przedmiotem są usługi, dostawy lub roboty
budowlane stanowiące część zamówienia publicznego, zawartą
między wybranym przez zamawiającego wykonawcą a innym podmiotem
(podwykonawcą), a w przypadku zamówień publicznych na roboty
budowlane także między podwykonawcą a dalszym podwykonawcą lub
między dalszymi podwykonawcami”.
Należy
tutaj zaznaczyć, iż forma pisemna umowy o podwykonawstwo jest
ważna, nawet gdy przyjmuję formę nie pisemną. Bowiem taki zapis w
ustawie prawo zamówień publicznych wcale nie skutkuje, że w
przypadku braku pisemności umowa jest nieważna. Dokonując
określonej czynności prawnej warto najpierw ustalić, czy ustawa
przewiduje dla niej obowiązek sporządzenia w określonej formie.
Nieważność czynności prawnej tylko z powodu niezachowania
wymaganej formy pisemnej należy do rzadkich sytuacji. Taki skutek
będą miały uchybienia formy dotyczące umowy leasingu, czy też
pełnomocnictwa ogólnego. Zgodnie z art. 73 Kodeksu cywilnego jeżeli
ustawa zastrzega dla czynności prawnej formę pisemną, to
niezachowanie jej powoduje nieważność czynności tylko wtedy, gdy
ustawa przewiduje taki rygor.
Na
stronie GUSu widnieje bowiem taka definicja subcontractora
(=podwykonawcy), bowiem jest to „osoba prawna, jednostka
organizacyjna nie mająca osobowości prawnej, osoba fizyczna
prowadząca działalność gospodarczą, która za zgodą i wiedzą
inwestora realizuje określone rodzaje i ilości robót na podstawie
umowy z generalnym wykonawcą; głownie podmiot prowadzący
działalność budowlaną. Generalny wykonawca jest obowiązany
przekazać inwestorowi kopie umów z podwykonawcami.”
Ponadto
zanim wprowadzono definicję
podwykonawstwa Izba uważała, że „pośrednio
definicję taką można wyprowadzić zresztą z art. 36 ust. 4 i 5
Pzp. Z przepisów tych wynika bowiem, ze za podwykonawstwo należy
uznać wykonanie całości lub części przedmiotu zamówienia przez
podmiot inny, niż wykonawca (KIO 1403/13, Wyrok KIO,2013-06-27).”
Tak więc podwykonawca jest podmiotem realizującym samodzielnie
dającą się wyodrębnić część zamówienia. „Decyduje o nim
min. charakter i zakres czynności oraz sposób ich powierzenia i
wykonywania, nie zaś status prawny podmiotu, któremu je powierzono
(vide: wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 23 czerwca 2010 r.,
sygn. akt: KIO/UZP 1117/10, wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z dnia
05 października 2010 r., sygn. akt: KIO/UZP 2043/10)”.
Reasumując,
to, że w ustawie Prawo zamówień publicznych znalazła się
definicja podwykonawstwa jest słuszną decyzją. Bowiem jej brak
budził wiele kontrowersji.
* * *
Autor: Justyna Starek
Wyszukiwarka przetargów publicznych biznes-polska.pl
Ciekawy artykuł, tylko jak dla mnie nadal w ustawie nie ma definicji podwykonawcy. Jest zatem definicja umowy o podwykonawstwo a to przecież nie jest to samo.
OdpowiedzUsuńA co w przypadku umów ustnych ?
OdpowiedzUsuńPzp wprowadza wymóg zachowania formy pisemnej. Umowy zawarte w formie ustnej nie korzystają z ochrony wynikającej ze znowelizowanych przepisów
UsuńNiestety nie ma definicji samego podwykonawstwa..a umowa o podwykonawstwo jest niepelna. Bynajmniej jak dla mnie i stawia kilka pytan jak np ta "niewaznosc". Niestety jeszcze nie mamy wyrokow kio wiec ustnosc jest wazna.
OdpowiedzUsuńJS
bardzo słabe zdiagnozowanie istotnych zagadnień. Dodatkowo, drugi akapit nie do końca pasuje z pierwszą częścią.
OdpowiedzUsuń