wtorek, 26 lipca 2016

Prezes Urzędu Zamówień Publicznych: Cena może być jedynym kryterium

Małgorzata Stręciwilk

prezes Urzędu Zamówień Publicznych

źródło: Dziennik Gazeta Prawna



Wchodząca w czwartek w życie nowelizacja przepisów o zamówieniach publicznych (Dz.U. z 2016 r., poz. 1020) ma, poza implementacją prawa unijnego, poprawić jakość polskich przetargów.


Z jakimi regulacjami wiąże pani największe nadzieje?
Ważne są zmiany dotyczące kryteriów oceny ofert. Po wielu latach obowiązywania przepisów regulujących udzielanie zamówień publicznych nadszedł czas, by przy wydawaniu publicznych pieniędzy większy nacisk położyć na jakość, a nie tylko na cenę. Z jednej strony nowe regulacje powinny zlikwidować pewien automatyzm w stosowaniu kryteriów pozacenowych, bo przecież nie chodzi o to, by wpisywać je do specyfikacji tylko dlatego, że tak nakazują przepisy. Z drugiej zaś mam nadzieję, że gdy kryteria inne niż cena będą już stosowane, to w taki sposób, by rzeczywiście osiągnąć jak najlepszy efekt, czyli jakość lub innowacyjność zamawianego produktu czy usługi.
W powszechnym odbiorze pokutuje opinia, że nowelizacja jeszcze większy nacisk kładzie na stosowanie pozacenowych kryteriów, bo będą one musiały mieć co najmniej 40 proc. wagi. Tymczasem pani mówi, że kończy ona z automatyzmem w stosowaniu pozacenowych kryteriów.
Tak, bo choć nowe brzmienie art. 91 ust. 2a ustawy – Prawo zamówień publicznych rzeczywiście wprowadza limit wagowy, jeśli chodzi o stosowanie kryterium ceny, to jednocześnie wiele osób nie zauważa alternatywy zawartej w tym przepisie. Zamawiający może bowiem wybierać ofertę na podstawie ceny, o ile określi standardy jakościowe odnoszące się do wszystkich istotnych cech przedmiotu zamówienia oraz wykaże, w jaki sposób uwzględnił koszty życia produktu. Innymi słowy, teraz zamawiający będą mieli wybór: albo dobrze opiszą przedmiot zamówienia, zwracając uwagę na jego jakość, albo też zastosują inne niż cena kryteria oceny ofert, co również ma pozwolić na osiągnięcie efektu lepszej jakości. Mam nadzieję, że takie rozwiązanie ukróci praktykę stosowania pozacenowych kryteriów pro forma, tylko po to, by wypełnić obowiązek ustawowy.
Podejrzewam jednak, że dla wielu łatwiejsze może być stosowanie pozacenowych kryteriów. I tu pojawia się problem, gdyż (jak pokazują dane za 2015 r.) najczęściej stosowane były te, które najmniej dają, czyli termin realizacji zamówienia i okres gwarancji. A nowelizacja nie zmusza do stosowania innych, bardziej racjonalnych kryteriów.
Rzeczywiście, zastosowanie kryterium „termin realizacji zamówienia” zwykle jest sposobem na proste wypełnienie dotychczas obowiązującej regulacji w zakresie kryteriów pozacenowych. Trzeba jednak mieć świadomość, że same przepisy niczego nie rozwiążą. Bez wątpienia niezwykle istotne jest kształtowanie dobrej praktyki w tym zakresie. UZP angażuje się w tego rodzaju działania i będzie to czynić jeszcze bardziej efektywnie, pokazując przykładowo, jakie kryteria mogą być stosowane. Myślę bowiem, że wielu z zamawiających z jednej strony nie ma wystarczającej wiedzy na ten temat, a z drugiej może też obawiać się formułowania kryteriów pozacenowych, zwłaszcza takich, których nie da się matematycznie policzyć. Jeśli więc UZP pokaże przykładowe kryteria oceny ofert, to zamawiający mogą zostać zachęceni do ich stosowania.

Autor: Sławomir Wikariak 
czytaj więcej : http://prawo.gazetaprawna.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz