W momencie zawarcia przez inwestora i
wykonawcę umowy o roboty budowlane pomiędzy stronami powstaje więź prawna –
stosunek zobowiązaniowy, a w jego ramach powstają wzajemne prawa i obowiązki
obu stron. Od tego momenty strony są więc związane umową i zobligowane do tego,
aby dotrzymać jej postanowieniem (pacta
sunt servanda). Co więc zrobić w wypadku, gdy inwestor nie jest zadowolony
ze sposobu wykonywania umowy przez wykonawcę, lub – po prostu – chciałby, żeby
obiekt został wzniesiony przez kogoś innego? Odpowiedź jest prosta – strony
mogą w umowie zastrzec klauzulę przyznającą inwestorowi prawa do odstąpienia od
niej.
Prawo
inwestora do odstąpienia od umowy o roboty budowlane stanowi jego uprawnienie
do złożenia wykonawcy oświadczenia woli, które spowoduje, że „umowa uznawana
jest za niezawartą” (art. 395 § 2 zd. 1 k.c.). Łatwo więc spostrzec, że
zasadniczo umowa rozwiązuje się z mocą wsteczną – a więc wszystkie skutki
prawne, jakie wywarła, uznaje się od momentu skutecznego odstąpienia za
niebyłe. Doprowadzić to może w skrajnych przypadkach do niekorzystnej dla obu
stron umowy sytuacji, kiedy to wykonawca będzie miał obowiązek rozebrać część
już wzniesionego obiektu, zwrócić inwestorowi całe otrzymane wynagrodzenie
(jeżeli otrzymał np. już jakąś transzę) – a inwestorowi pozostanie pusty plac
budowy.
Dopuszczalność
umownego zastrzeżenia dla inwestora prawa do odstąpienia od umowy o roboty
budowlane wynika z art. 395 § 1 zd. 1 k.c. Klauzula umieszczona w umowie przez
strony będzie jednak nieważna, jeżeli nie ograniczą one jednocześnie możliwości
złożenia oświadczenia o odstąpieniu terminem końcowym (np. „od umowy można
odstąpić do 01.06.2014r.”). Należy jednak uważać, żeby termin końcowy nie był
rażąco długi, bowiem sąd może uznać taką klauzulę za nieważną.
Dobrze byłoby,
gdyby strony określiły też formę oraz sposób złożenia oświadczenia o
odstąpieniu (rekomenduje się skuteczną dowodowo formę pisemną z wysłaniem pisma
listem poleconym za potwierdzeniem odbioru). Jak już wskazano wyżej,
korzystniej dla stron będzie raczej zastrzec klauzulę odstąpienia, które wywrze
skutek jedynie na przyszłość – wykonawca otrzyma wynagrodzenie za część prac, w
zamian za co pozostawi obiekt w stanie takim, w jakim ten znajduje się na dzień
wykonania prawa odstąpienia. Umożliwi to inwestorowi zaangażowanie innego
wykonawcę w celu ukończenia obiektu.
***
Autor: Mateusz
Dąbroś – Aplikant adwokacki
Kancelaria Ślązak Zapiór i Wspólnicy
Wyszukiwarka przetargów publicznych biznes-polska.pl
Dobry artykuł, rzetelne informacje.
OdpowiedzUsuń