Przyglądając
się odwołaniom, które trafiają do Krajowej Izby Odwoławczej, nie
można nie zauważyć, że jedne z najczęstszych zarzutów dotyczą
zaniechania odrzucenia przez zamawiających ofert podejrzewanych o
rażąco niskie ceny oraz braku lub nieprawidłowego przeprowadzenia
procedury wyjaśnienia poziomu ceny
Widząc
problemy, jakie art. 90 ustawy Pzp sprawia zamawiającym i wykonawcom
(zwłaszcza zamawiającym), można odnieść wrażenie, że jest to
procedura wielce trudna i skomplikowana, a przecież wcale tak nie
jest – jak przy każdym problemie trzeba tylko wiedzieć, jaki jest
mechanizm jego rozwiązywania, a więc jak tę procedurę poprawnie
przeprowadzić.
Podstawa
prawna
Art.
90 ust. 1-3 ustawy Pzp, czy to w dotychczasowym, czy w nowym
brzmieniu nadanym nowelizacją ustawy Pzp z dnia 29 sierpnia 2014 r.,
jedynie w zarysach przedstawia założenia owej procedury. A więc po
pierwsze, zamawiający w celu ustalenia, czy oferta zawiera rażąco
niską cenę w stosunku do przedmiotu zamówienia, czy też nie,
zwraca się do wykonawcy o udzielenie w określonym terminie
wyjaśnień dotyczących elementów oferty mających wpływ na
wysokość ceny. Po drugie, zamawiający dokonuje oceny wyjaśnień i
jeżeli ocena ta potwierdza, że oferta zawiera rażąco niską cenę,
odrzuca ofertę. Zamawiający odrzuca też ofertę wykonawcy, który
nie złożył wyjaśnień. I po trzecie oceniając wyjaśnienia,
zamawiający bierze pod uwagę czynniki dotyczące samego wykonawcy,
jak i jego oferty, a także przedstawione przez wykonawcę dowody.
Nowelizacja
ustawy Pzp z dnia 29 sierpnia 2014 r. zmienia co prawda tak dobrze
znane dotychczasowe brzmienie art. 90, jednak trudno przypuszczać,
by w praktyce doprowadziła do jakiejś rewolucji w tym zakresie.
Jedyną konkretną zmianą jest to, że zamawiający formalnie będzie
zobowiązany do wszczęcia tej procedury w przypadku, gdy cena
jakiejś oferty jest niższa o 30% od wartości zamówienia lub
średniej arytmetycznej cen wszystkich złożonych ofert. Cały czas
natomiast pozostaje jeszcze praktyczna kwestia, by wyjaśnienia te
nie były żądane tylko pro
forma („bo
ustawa wymaga”). Także przed nowelizacją przy podobnych
rozbieżnościach kwot większość zamawiających prośby o takie
wyjaśnienia kierowała, aby nikt im nie zarzucił, że o nie nie
poprosili. Niestety treść samego zapytania, a następnie treść
wyjaśnień i ich ocena pozostają wielu zamawiających sprawą
trzeciorzędną.
W
nowym przepisie jest co prawda kilka różniących się sformułowań,
ale sama procedura będzie wyglądać tak samo. Dotychczas bowiem
zamawiający powinien był zwrócić się do wykonawców o
wyjaśnienia „w celu ustalenia, czy oferta zawiera rażąco niską
cenę w stosunku do przedmiotu zamówienia”, czy też nie, właśnie
wtedy, gdy cena oferty wydawała się mu zbyt niska (rażąco niska)
w stosunku do przedmiotu zamówienia i budziła jego wątpliwości co
do możliwości wykonania przedmiotu zamówienia lub jego należytego
wykonania zgodnie z wymogami specyfikacji istotnych warunków
zamówienia. Z kolei w nowym przepisie – czy to celowo, czy przez
przeoczenie – brak jest wskazania, że wykonawca musi udzielić
wyjaśnień w określonym (wyznaczonym przez zamawiającego)
terminie. Jednak dla praktyki również nie ma to znaczenia, gdyż w
każdym wezwaniu do wyjaśnień czy uzupełnienia dokumentów
zamawiający i tak wskazuje termin ich przesłania.
W
nowym ust. 1 art. 90 zostało wskazane, że zamawiający zwraca się
o złożenie (przedstawienie) dowodów, czego nie było dotychczas w
samym przepisie, lecz jest zgodne z regułami, według których
zamawiający powinien był postępować także dotychczas (o
przedstawianiu dowodów poniżej).
Nowelizacja
usankcjonowała też oficjalnie to, na co wskazywano od dawna, tj. że
obowiązek wykazania, że oferta nie zawiera rażąco niskiej ceny,
spoczywa na wykonawcy.
W
znowelizowanym przepisie jako przykładowe czynniki podlegające
ocenie, oprócz dotychczasowych, unijnych (oszczędność metody
wykonania zamówienia, wybrane rozwiązania techniczne, wyjątkowo
sprzyjające warunki wykonywania zamówienia dostępne dla wykonawcy,
oryginalność projektu wykonawcy oraz wpływ pomocy publicznej
udzielonej wykonawcy), wskazano także koszty pracy nie niższe od
minimalnego wynagrodzenia za pracę – co akurat jest najciekawszą
zmianą przepisu. Nie dlatego, że zamawiający nie mógł tych
kosztów badać, gdyż mógł, a nawet powinien był to robić, ale
że być może wreszcie uda się wyeliminować jeden z czynników
wskazywanych przez wykonawców jako naruszających uczciwą
konkurencję, czyli gorszą sytuację rynkową wykonawców
respektujących przepisy prawa pracy.
* * *
Fragment artykułu: "Procedura wyjaśnień rażąco niskiej ceny", Anna Packo, Zamawiający. Zamówienia Publiczne w Praktyce 8/2014.
Całość artykułu dostępna jest pod tym linkiem.
W nawiązaniu do kosztów pracy w szacowaniu ceny oferty. Art. 90 odnosi się również do usług, w tym szkoleniowych. Czy koszty pracy w tego typu usługach należy szacować proporcjonalnie? Nikt nikogo nie zmusi do zawierania umowy o pracę na 4-8 tygodni. Z praktyki: szkolenie 300 godzin, stawka godzinowa 20 zł brutto (śmieszna), wszyscy inni wykonawcy deklarują co najmniej 40zł. Wykonawca jest 50% tańszy od konkurencji na kosztach pracy, które w tym przypadku dominują w cenie oferty. Jeśli najniższa krajowa 1680,00zł podzielić na 160godzin otrzymamy 10,50zł.brutto! (7,35 NETTO). Zgodnie z prawem będzie to OK, ale jak się to ma do "zwyczajów" przyjętych w "środowisku" szkoleniowców?
OdpowiedzUsuńOczywiście należy wziąć poprawkę dotyczącą tego czy ktoś przyjdzie za "takie pieniądze". Obawiam się jednak, że tak. Nawet wpisując inne kryteria oceny oferty na poziomie 40% i tak ktoś taki wygra ceną.
Podsumowując. Rozwiązanie jest może i dobre, ale jestem przekonany, że nie sprawdzi się w usługach szkoleniowych.
Co w przypadku, gdy wyjaśnienia wykonawcy odnośnie rażąco niskiej ceny wpłyną do zamawiającego po upływie wyznaczonego terminu. Ustawodawca albo popełnił błąd, albo umyślnie zrezygnował z prawa zamawiającego do wyznaczenia terminu na złożenie wyjaśnień. Czy zatem zamawiający nie działa poza prawem wyznaczając termin, a w przypadku jego niedotrzymania przez wykonawce nakładając sankcję w postaci odrzucenia oferty.
OdpowiedzUsuńGdzie określony jest termin na złożenie wyjaśnień? Czytając wprost zapisy PZP można dojść do absurdu, kiedy Zamawiający wyznaczy tak krótki czas na złożenie wyjaśnień, ze będzie ono fizycznie niemożliwe.
OdpowiedzUsuń