środa, 24 czerwca 2015

Zatrudnisz na umowę o pracę? Wygrasz przetarg


Urzędnicy namawiają do odchodzenia w przetargach od kryterium ceny i stosowania tzw. klauzuli społecznej. Jak na razie dobrego przykładu jednak nie dają.
 

Szef Kancelarii Premiera Rady Ministrów Jacek Cichocki zwrócił się do dyrektorów generalnych urzędów z apelem, by w ich jednostkach zamówienia publiczne służyły stabilności zatrudnienia Polaków.
O co chodzi ministrowi Cichockiemu?
O stosowanie tzw. klauzuli społecznej, czyli umieszczenie w specyfikacji zamówień publicznych określonych wymagań stawianych wykonawcy.
Klauzule społeczne w zamówieniach publicznych to np.: wymóg zatrudnienia przy wykonywaniu zadań związanych z zamówieniem więcej niż 50 proc. osób niepełnosprawnych, grup zagrożonych wykluczeniem społecznym (bezrobotni i młodociani w celu przygotowania do pracy, byli więźniowie) oraz zatrudnianie pracowników na podstawie umowy o pracę.
Apel ministra Cichockiego wsparł minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz, mówiąc, że klauzule społeczne są rozwiązaniem, które pozwala skończyć z dualizmem rynku pracy. – Konkurencyjność nie może się opierać na niestabilności zatrudnienia – uważa.
Ważna jakość pracy
Zdaniem ministra Kosiniak-Kamysza dzięki spadkowi bezrobocia i wzrastającej liczbie miejsc pracy przestaje się liczyć sama praca, a zaczyna się liczyć jej jakość – odpowiednia płaca i stabilność zatrudnienia.

2 komentarze:

  1. samo zatrudnienie na etacie jako takim niewiele zmienia dla pracownika. Albo jest to cześć ww etatu lub najniższa krajowa.Faktem jest, że od czegoś zacząć trzeba. Odejście od jedynego lub przeważającego kryterium, którym jest cena chyba jest dobrym kierunkiem. Zamawiający w końcu otrzyma jakość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odejście od kryterium cena może okazać się drogą w dobrą stronę. Może wniesie to coś nowego w kwestii przetargów i rzeczywiście poprawi to jakość.

    OdpowiedzUsuń